Ramy Ashour na squashowej emeryturze ma najwidoczniej sporo czasu na zabawy z piłką na korcie. Wymyślił właśnie nowe „ćwiczenie”.
3-krotny Mistrz Świata już wiele razy pokazywał, że trening solo może być o wiele bardziej skomplikowany niż nam się wydaje. W niedzielę przedstawił nowy schemat.
Piłka ma być przez cały czas w powietrzu.
Najpierw gramy lekkiego drive’a z ręki, później z volleya uderzamy w tylną szybę i wracającą do przodu piłkę łapiemy znowu volleyem, grając drive, ale w ścianę boczną.
Potem cała sekwencja zaczyna się od nowa (volley drive, volley szyba, volley w ścianę boczną).
Egipcjaninowi udało się utrzymać piłkę w grze w ten sposób przez 50 sekund. Myślicie, że jesteście w stanie poprawić jego wynik?