Konflikt wokół władzy w PFS ma już własny kabaret.
Od czwartku wśród polskich squashystów korzystających z Facebooka pojawiła się nowa, głośna postać: Jego Wysokość, Dyktator Banan Tomasiak.
Na profilu „Mój squash”, w którego opisie czytamy, że to „strona władcy Polskiego Squasha – Banana Tomasiaka” (klub komediowy w Krakowie, otwarty 24h na dobę) pojawiły się od wczoraj już dwa filmiki, parodiujące ostatnie wydarzenia w świecie squasha nad Wisłą. Oba są wyciętymi scenami z filmu „The Dictator” (2012) stworzonego przez komika Sachę Barona Cohena.
Co ciekawe, oba te odcinki (czyli będą kolejne?) nie zostały nawet jakoś szczególnie przerobione, a sądząc po ilości wyświetleń i udostępnień, ich przekaz jest dla polskich fanów squasha bardzo czytelny.
Na hit wyrasta póki co odcinek 1., „Wybory Prezesa” (już ponad 1000 wyświetleń). Widać w nim, że bardzo trudno o uczciwe wygranie wyścigu z nieczysto grającym dyktatorem.
Druga część cyklu, to konferencja prasowa z podłożonymi napisami. Dykator Banan Tomasiak mówi na niej, że „zabiera wszystko z Federacji do Związku”, bo… tam jeszcze nie przegrał. Inspiracją dla tego klipu był najpewniej wczorajszy komunikat na stronie PZSQ.
Związek informuje w nim, że przejmuje wszystko, co należało do PFS (turnieje, wpłaty organizatorów, rankingi, dane graczy i ich składki). Wśród komentarzy graczy na naszej stronie pojawiało się wiele wątpliwości, a niektórzy (w tym nowy członek Komisji Rewizyjnej PFS) mówili wprost o odbieraniu tego ruchu jako „skok na kasę PFS”.
A tak, parodiując, opowiedzieli o tym twórcy profilu „Mój squash”:
Kto tworzy te filmiki? Nie wiemy, ale sądząc po jakości wykonania, zna się na rzeczy.
No i daje coś ważnego polskim fanom squasha: chwilę oddechu i uśmiechu, w mimo wszystko smutnej rzeczywistości wojny, którą stary zarząd PFS wytoczył nowemu zarządowi i Prezes Rosannie Radlińskiej-Tyma.