Mohamed El Shorbagy nie jest zadowolony z jakości piłek do squasha Dunlopa.
Były lider rankingu PSA napisał to, o czym gracze również w Polsce mówili od dawna. Piłki firmy Dunlop – najpopularniejsze w squashowym świecie – często nie spełniają oczekiwań już po wyjęciu z pudełka.
– Piłki Dunlopa są teraz prawdopodobnie najgorszymi ze wszystkich. Nie potrafię sobie przypomnieć, kiedy ostatnim razem trenowałem porządną piłką (tej firmy) – napisał Shorbagy.
Dunlop balls are probably the worst squash balls right now. I can’t even remember the last time I have trained with a decent squash ball.
— Mohamed ElShorbagy (@MoElshorbagy) September 17, 2019
Zapytany w komentarzach, dlaczego tak uważa, Egipcjanin odpisywał:
– Jedna jest szybka, jedna jest wolna. Inna wcale nie odbija się we właściwy sposób. Niektóre są oczywiście dobre, ale kilka lat temu Dunlop miał większą powtarzalność w tych dobrych. Nie jestem pewny czemu nie produkują już tych lepszych piłek.
Ktoś zaproponował też, żeby El Shorbagy spróbował w takim razie grać innymi piłkami, ale zawodnik odpowiedział, że nie ma wyboru. Piłki Dunlopa są przecież oficjalnymi, których używa się podczas wszystkich turniejów PSA.
– Używam ich, bo muszę. Nie mam wyboru. Te, którymi gramy na turniejach są zazwyczaj dobre, ale te, które kupuję sam, nie są. Nie wiem czemu tak jest – wyjaśnił zawodnik.
Zauważyliście coś podobnego, grając piłkami Dunlopa? Dyskusja na ten temat toczyła się już jakiś czas temu na jednym z polskich squash forów. Kilka osób mówiło wtedy, że piłki od razu po wyjęciu z pudełka nie zachowywały się tak, jak nowa piłka „powinna”.
Czy po tak jednoznacznej krytyce od jednego z najlepszych zawodników świata Dunlop zajmie stanowisko w sprawie? Na pewno nie jest to najlepsza reklama dla ich produktu.
