Karina Tyma zagra w Mistrzostwach Świata w Squashu. To pierwsza zawodniczka z Polski, której udało się zakwalifikować do tego prestiżowego turnieju.
Niedawno pisaliśmy, że 21-latka odpadła w ćwierćfinale ostatniego turniej, którego wygranie dawałoby jej automatyczną kwalifikację do Mistrzostw („Koniec historycznej passy Mistrzyni Polski”) i musiała czekać na liście rezerwowej.
Świetna passa wyników w ostatnich miesiącach, m.in. dwa duże wygrane turnieje Professional Squash Association, zaowocowały poprawą rankingu, dzięki czemu już po kilku rezygnacjach Karina Tyma jednak weszła do turnieju głównego.
Będzie w związku z tym pierwszą osobą z Polski, która zagra w Mistrzostwach Świata w Squashu (14-15.07 w Chicago) czyli spotkaniu najlepszych 64 zawodników i zawodniczek.
Łamanie kolejnych barier i ustanawianie rekordów, to dla Tymy jednak nic nowego.
Gorzowianka, która wiele lat spędziła, trenując w angielskim Bristolu, a teraz studiuje i reprezentuje barwy Drexel University w Filadelfii, ma na swoim koncie między innymi takie osiągnięcia:
- Mistrzyni Europy Juniorek (2019 r.)
- najmłodsza Mistrzyni Polski (17 lat)
- 4x Mistrzyni Polski Seniorek (2017, 2019, 2020, 2021)
- najwyższe miejsce na Mistrzostwach Świata Juniorek dla Polski (#19)
- jedyna polska zwyciężczyni turniejów PSA Challenger Tour (2x)
- najwyżej notowana Polka w rankingu PSA World Tour (#70)
- pierwsza Polka w Mistrzostwach Świata Seniorek (2021 r.)
W Chicago, Tyma, jako zawodniczka nierozstawiona, trafia w pierwszej rundzie na trudną przeciwniczkę. Polka zagra 15 lipca z Joelle King obecnie #8 rakietą świata.
Gratulujemy awansu i trzymamy kciuki!