Pragniemy zwrócić uwagę Pani Minister na dramatyczną sytuację naszej dyscypliny sportu, w związku z niemożnością funkcjonowania klubów squasha – pisze Zarząd Polskiego Związku Squasha.
Jak już wspominaliśmy w poprzednich dniach, squash i cała branża sport/fitness pod dachem znalazły się w ostatniej grupie biznesów, które wrócą do pracy. Ostatnie czyli będą otwarte najpóźniej.
Nie ma nawet przybliżonej daty, kiedy to będzie możliwe.
22 kwietnia Zarząd PZSQ złożył w tej sprawie wniosek w Ministerstwie Sportu, kierowany bezpośrednio do Pani Minister Danuty Dmowskiej-Andrzejuk.
„W imieniu zawodników, graczy, trenerów oraz właścicieli klubów squasha zwracamy się z prośbą i apelem o wsparcie naszego sportu poprzez zniesienie z dniem 4 maja (…) ograniczeń i zakazów dotyczących prowadzenia obiektów w naszej dyscyplinie” – wnioskują Tomasz Kwiatkowski i Waldemar Kobus, a wraz z nimi długa lista podpisanych klubów.
Od samego początku w piśmie pada kilka argumentów za tym, czemu squash jest bezpiecznym wyborem w okresie walki z pandemią.
„Dla przykładu w klubie posiadającym 4 korty zazwyczaj przebywa 9 osób na powierzchni co najmniej 500 metrów kwadratowych. Te parametry są znacznie lepsze, bezpieczniejsze niż w nonstop otwartych sklepach spożywczych zwłaszcza sieci Żabka lub stacji paliw, a zatem aktualne rozporządzenie Ministra Zdrowia jest nielogiczne i sztucznie dyskryminuje obiekty sportowe”.
Pełen tekst petycji PZSQ, poniżej:
Poza argumentami za wznowieniem działalności klubów squashowych, PZSQ przedstawił też pomysł na etapowe, szczegółowe (9 stron) wytyczne, które pomogą zapewnić bezpieczeństwo klientów i pracowników obiektów.
Wśród nich jest m.in. wszechobecna dezynfekcja, kwestionariusz o stanie zdrowia dla gracza, obowiązkowa gra wszystkich w okularach ochronnych i zalecenie używania masek podczas przebywania na korcie.
Cały dokument z wytycznymi do pobrania, TUTAJ.
– Jestem niezwykle wdzięczny kilku osobom, których wkład dopomógł w ostatecznej wersji dokumentu: Agata Iwan i Rafał Iwan (SquashStacja), Maciek Wyskiel (Gdańsk), Zenek Waniak (Hasta La Vista), Paweł Kęsicki (Anoya Squash) i Andrzej Uryga (Squash City). Serdeczne dzięki – dodaje Waldemar Kobus, Członek Zarządu PZSQ.
Czy ten wniosek coś zmieni? Z nieoficjalnych źródeł wynika, że Ministerstwo przygotowuje jakieś bliżej nieokreślone rozwiązanie, mające (wcześniej) pomóc klubom sportowym.
Czekamy na dalszy rozwój sytuacji.
– Adrian Fulneczek
adrian.fulneczek@gmail.com
