NEWS

Kluby squasha będą zamknięte najdłużej?

Mateusz Morawiecki nie miał w czwartek dobrych informacji dla miłośników sportu, w tym dla klubów squasha.

Premier przedstawił rządowy plan powrotu do „normalności” (czy raczej, wprowadzenie do tzw. „nowej normalności”) i znoszenia kolejnych obostrzeń.

Plan podzielono na 4 etapy.

Podpunkt „umożliwienie działalności siłowni i klubów fitness”, w którym zapewne zostanie zawarta też działalność klubów squasha, znalazł się niestety w ostatnim z nich.

Kiedy do niego dojdziemy? Problem w tym, że nie wiadomo. Wiemy tylko, że Etap I ma rozpocząć się od poniedziałku 20 kwietnia.

Wprowadzanie kolejnych nie zostało w żaden wyraźny sposób uregulowane i ma zależeć od rządowych ewaluacji sytuacji, skutków wprowadzonych zmian, liczby zachorowań itd. To wiele zmiennych, które na ten moment nie wróżą dla stęsknionych za odbijaniem w ścianę niczego dobrego.

Nadziei możemy szukać jednak w tym, że jak dotąd rząd podejmuje swoje kroki raczej metodą „prób i błędów”. Bardzo prawdopodobne więc, że i ten plan będzie jeszcze kilkukrotnie modyfikowany. Być może z lepszymi niż aktualnie skutkami dla świata polskiego squasha.

A jeśli nie, to może po prostu… Żabka w każdym klubie?

PS. również w czwartek martwiące i zastanawiające słowa wypowiedział Minister Zdrowia, który zasugerował, że obowiązek noszenia maseczek może zostać utrzymany aż do momentu… wynalezienia i powszechnego stosowania szczepionki na koronawirusa.

Czyli nawet jeśli korty zostaną znowu otwarte, to z odsłoniętą twarzą możemy się na nich jeszcze długo nie pojawić.

PS.2. dodałem nowy filmik, w którym wspominam cały, długi miesiąc bez squasha. Byłem w nim raczej optymistycznie nastawiony do szans na klubów na „odmrożenie” wcześniej i nie planowałem kontynuacji o „2 miesiącach bez squasha”. Ale teraz, kto wie…

– Adrian Fulneczek
adrian.fulneczek@gmail.com

Leave a Comment