Żaden z zeszłorocznych Drużynowych Mistrzów Polski nie zdołał obronić tytułu.
.
.
Kahuna, organizator DMP, okazała się największym wygranym Mistrzostw. Drużyny warszawskiego klubu zdobyły dwa złote medale: w kategorii damskiej i męskiej.
W piątkowym finale damskim, Laura Massaro, Magda Kamińska i Anna Jurkun pokonały broniące tytułu zawodniczki zespołu Squash and More Hitgirls 2-1 (Emily Whitlock, Karina Tyma, Anna Zawartka).
Na trzecim miejscu wśród pań uplasowało się SquashCity and Euvic, które w meczu o trzecie miejsce pokonały MySquash Girls Crew (Anna Serme, Kinga Szymaniak, Małgorzata Kornowska).
W sobotę o medale walczyli panowie. Na tradycyjnych kortach, w meczu o brąz mierzyły się Squash4You i Play Kwadrat.
Pojedynek był bardzo zacięty: aż trzy spotkania indywidualne kończyły się wynikiem 3:2 dla drużyny z Krakowa. W decydującym, trwającym 75-minut pojedynku, Mateusz Kotra odrobił dwa sety straty, żeby wygrać z Przemkiem Atrasem, dać swojej drużynie zwycięstwo i przełamać hegemonię klubów ze stolicy (w zeszłym roku to one zdominowały podium). Wcześniej, dwa sety straty nadrobił też Dylan Bennett w meczu z Danielem Poleshchukiem.
Wieczorem, na szklanym korcie ustawionym przed Royal Wilanów zobaczyliśmy powtórkę zeszłorocznego finału, Puretech Kahuna Team i broniące tytułu SquashCity and Euvic.
Na starcie swoje starcia dla gospodarzy wygrali Łukasz Kondratowicz i Łukasz Stachowski, a Lucas Serme wysoko pokonał Denisa Lopatina (awaryjny zastępca kontuzjowanego Grega Gaultier), odrabiając jeden duży punkt dla SquashCity.
O wszystkim miał więc – nie pierwszy raz w historii polskiego squasha – zadecydować klasyczny pojedynek drugich rakiet, Wojtek Nowisz vs Marcin Karwowski. Karwowski wyszedł na prowadzenie 2:1 w setach, ale w czwartej odsłonie lepszy był Nowisz, co oznaczało, że już rozgrzana do granic możliwości publiczność będzie mogła dopingować swoich graczy w 5 secie.
Dramaturgii rzeczywiście nie brakowało. Przewagę 8-4 wywalczył sobie Marcin Karwowski i wydawało się już, że puchar znowu wyślizgnie się z rąk Kahuny. Zdeterminowany Wojtek Nowisz zaczął jednak odrabiać punkty, żeby ostatecznie wygrać 12-10.
– Aż trudno mi coś powiedzieć po takim meczu. Cieszę się, że znowu mogłem rywalizować z Marcinem (Karwowskim) na korcie, super, że udało nam się wygrać. Dziękuję drużynie naszych przeciwników za to, że dzielnie z nami walczyli i kibicom, że zostaliście do końca, tworząc niesamowitą atmosferę. A teraz… chodźmy już może świętować! – mówił Nowisz chwilę po wzniesieniu do góry pucharu dla Drużynowych Mistrzów Polski 2017.
Wcześniej medalami udekorowano też najlepsze drużyny juniorskie. Na szczyt wrócili juniorzy krakowskiego Squash4you, drudzy byli poznaniacy z AbramTeam, a trzecie miejsce zajął szczeciński SquashZone Club.
(fot. Paweł Dziurzyński)
.
.
Adrian Fulneczek
adrian.fulneczek@gmail.com
ZAPISZ SIĘ DO DARMOWEJ PRENUMERATY!
[contact-form-7 404 "Not Found"]
CO TYDZIEŃ E-MAIL Z PRZYPOMNIENIEM O NOWYM TEKŚCIE: