Turniej najwyższej kategorii wrócił w weekend do Krakowa.
Gospodarzem imprezy był Racquet Squash Club, który po rozbudowie może gościć zawodników na aż 8 kortach. Puchar w kategorii męskiej zostanie w Krakowie, po tym jak swój pierwszy turniej kat. A od grudnia 2016 roku wygrał Mateusz Kotra.
Mistrz Polski 2015 i 2016 po raz pierwszy od jeszcze dłuższego czasu musiał przystępować do turnieju, nie będąc rozstawionym w top4 (w najnowszym notowaniu spadł z drugiego na szóste miejsce). W ćwierćfinale czekała go prawdziwa, 82-minutowa batalia z bratem, Michałem Kotrą, który rozstrzygnął ostatecznie na swoją korzyść (3:2).
W piątym secie Michał miał nawet piłkę meczową, którą Mateusz wybronił po długiej wymianie, w której był niemal nieustannie pod presją. Po akcji Michał padł na parkiet z powodu skurczu mięśni w udzie. Zgodnie z zasadami, nie mógł w takiej sytuacji prosić o przerwę i musiał dokończyć spotkanie.
Półfinał był dla Mateusza Kotry okazją do rewanżu za przegrany finał Mistrzostw Polski 2018 w Kielcach z Przemkiem Atrasem. Tym razem górą był był zawodnik Squash4You (3:1).
Kotra spotkał się w spotkaniu o pierwsze miejsce z Piotrem Hemmerlingiem, który awansował do niego po wygranej z Wojtkiem Nowiszem (3:2, 72 minuty).
W finale kibice również zobaczyli pięć setów, w których na zmianę przeważał jeden z graczy. W końcówce Hemmerlingowi – który wystąpił w drugim w karierze finale kat. A – zabrakło siły i Kotra mógł cieszyć pierwszym wygranym turniejem w tym roku, a także pierwszym złotem w turnieju kat.A po 23 miesiącach.
W meczu o trzecie miejsce Wojtek Nowisz trzeci raz z rzędu wygrał z aktualnym Mistrzem Polski, Przemkiem Atrasem (3:1).
Kolejny dobry turniej zaliczył też Adrian Marszał, który przegrał tylko w pięciu setach z Hemmerlingiem, a w drodze po piąte miejsce pokonał m.in. Konrada Tymę i Michała Kotrę.
Drabinkę o 9 miejsce i 17 miejsce wygrywali inni krakowscy zawodnicy, odpowiednio Michał Jachimowicz i Mateusz Macałka.
Wśród pań najlepsza była Magda Kamińska. Liderka rankingu PZSQ od listopada 2017 wygrała wszystkie turnieje kat. A, w których wzięła udział (7 zwycięstw z rzędu!).
Finał był kolejnym odcinkiem jej rywalizacji z Natalią Ryfą. Kolejne zwycięstwo na swoim koncie odnotowała Kamińska, która wyraźnie zdominowała dwa pierwsze sety (11-1, 11-2), a w trzecie partii musiała bronić dwie piłki setowe zanim zakończyła spotkanie na przewagi (13-11).
Na najniższym stopniu podium – drugi turniej kat. A z rzędu – stanęła Kinga Szymaniak, która pokonała Dominikę Witkowską (3:1). Z ostatnią w drugiej rundzie bardzo wyrównane spotkania zagrała też 16-letnia Julia Patałąg, przegrywając jednak ostatecznie 3:2.
Następny seniorski turniej kategorii A ma zostać rozegrany w dniach 7-9 grudnia w kieleckim klubie Squash Korona.
(foto: facebook / Racquet Club )