NEWS

Wielka wpadka faworyta. Nie zagra w Mistrzostwach Świata!

Mostafa Asal nie zagra w Mistrzostwach Świata w Squashu, które już w środę rozpoczną się w Chicago. Egipcjanin nie zdążył dopełnić formalności związanych z wizą.

Dwa tygodnie temu, kontrowersyjny 20-latek wygrał turniej World Tour Finals, w którym pokonał całą światową czołówkę. Teraz powinien siedzieć już w samolocie do Stanów Zjednoczonych jako jeden z głównych faworytów do zdobycia Mistrzostwa Świata.

W poniedziałek, na dwa dni przed pierwszym meczem, Asal ogłosił jednak, że jest zmuszony wycofać się z turnieju w Chicago. Dlaczego?

Jest już za późno

– W poniedziałek po miesiącach walki dostałem w końcu wizę do USA. Niestety jest już za późno, bo nie mogę znaleźć samolotu, którym dotarłbym do Chicago w porę na mój mecz – napisał na swoim Twitterze Asal.

#9 zawodnik w rankingu PSA twierdzi, że starał się o wizę od dłuższego czasu, ale bezskutecznie. Teraz dostał nawet propozycję od władz światowej federacji, żeby przesunąć jego mecz na kolejny dzień, ale jej nie przyjął, bo musiałby grać właściwie od razu po 22 godzinach w podróży

Hańba dla sportu

Ostro na sytuację Asala zareagował Mohamed El Shorbagy (#2 w rankingu PSA), który w ostatnich tygodniach coraz częściej występuje jako mentor 20-latka:

– To hańba dla naszego sportu, że Mostafa Asal nie może zagrać w Mistrzostwach Świata i że nikt nie pomógł mu zdobyć wizy na czas. Starał się spotkanie w ambasadzie od ponad miesiąca! To wielka strata dla turnieju i całego squasha – napisał na swoim Twitterze Shorbagy.

Kibice podzieleni

Po ogłoszeniu Asala nie brakuje komentarzy kibiców, że jego absencja to dobra wiadomość. Były Mistrz Świata Juniorów dał się w swoich pierwszych miesiącach w seniorskim tourze poznać z nie najlepszej strony: lubi dyskutować z sędziami, a niektórzy gracze sugerowali też, że stara się wymuszać decyzje czy wręcz oszukiwać. Na korcie nie ukrywa emocji, co dodatkowo denerwuje tradycjonalistów.

Możliwe, że 20-latek i tak pojawi się w USA, ale tylko jako obserwator.

– Możliwe, że polecę do Chicago wspierać innych. Życzę jak najlepiej każdemu z graczy biorących udział w Mistrzostwach. Wiem, że to nie koniec i jeszcze sporo przede mną – napisał Asal.

Pierwsza Polka

Dla polskich sympatyków squasha ten turniej będzie szczególny. Po raz pierwszy w historii Mistrzostw Świata zagra w nich zawodniczka z Polski, Karina Tyma.

21-latka, która ma na koncie już cztery mistrzostwa naszego kraju, 15 lipca spotka się w I rundzie z Joelle King, #8 zawodniczką w rankingu PSA.

Leave a Comment