Dlaczego mecz o brązowy medal Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów 2020 we Wrocławiu nie został rozegrany i walkowerem wygrała go drużyna Legii Warszawa?
W cieniu zmagań seniorów na IMP 2020, w miniony weekend o swoje Drużynowe Mistrzostwo walczyli też juniorzy. Na liście startowej było tylko 8 drużyn.
60 minut albo dyskwalifikacja
W związku z tym, że w takich rozgrywkach odpowiednie ułożenie składu meczowego (jest wiele możliwości wystawiania graczy w innych kategoriach wiekowych) może być decydujące dla końcowego wyniku, przyjęto zasadę, że składy trzeba przesyłać e-mailem do Biura Zawodów na 60 minut przed zaplanowanym startem spotkania.
Dzięki temu nikt nie miałby przewagi i nie mógłby dostosować drużyny do składu rywali. Złamanie tego przepisu i niedopilnowanie terminu oznaczało dyskwalifikację.
Decyzja i zmiana decyzji
Problem pojawił się przed ostatnią serią spotkań, kiedy drużyna juniorów Legii Warszawa spóźniła się z podaniem składu na mecz o trzecie miejsce. Zauważyli to opiekunowie ich rywali, juniorów z Enjoy Squash. Jak przekonują, dopiero 30 minut po deadlinie spotkali przedstawiciela Legii podającego skład osobiście w Biurze Zawodów.
Klub z Bielska zaprotestował, ale nie wykluczał możliwości rozegrania meczu (z możliwością zmiany składu). Dyrektor Turnieju zdecydował się jednak przyznać walkowera dla Enjoy o czym obie strony zostały poinformowane. Sprawa wydawała się zakończona, a trenerzy Enjoy poinformowali swoich zawodników, że meczu nie będzie.
…aż nieco później otrzymali informację z Biura Zawodów, że decyzja została zmieniona*, a walkower cofnięty.
Ciąg dalszy nastąpi?
Po kolejnej – tym razem bardziej nerwowej – wymianie zdań w Biurze, szef ekipy Enjoy oznajmił (zgodnie z wynikiem głosowania wewnątrz zespołu), że on w takim razie „dziękuje bardzo”, ale teraz to jego drużyna nie zagra i oddaje mecz o brązowy medal walkowerem.
Tak też się stało. Na podium stanęła Legia.
Sprawa będzie miała jeszcze swój ciąg dalszy w Komisji Dyscyplinarnej PZSQ, gdzie miał odwołać się Enjoy. Pytane o to Biuro PZSQ sugeruje, że jednym z rozwiązań takiej sytuacji może być przyznanie po turnieju trzeciego miejsca obu drużynom.
– Adrian Fulneczek
adrian.fulneczek@gmail.com
