Daniel Poleshchuk i Natalia Ryfa zostali zwycięzcami ostatniego w tym roku turnieju kat. A. Oboje zdominowali swoje kategorie, wygrywając je bez straty seta.
Poleshchuk wystąpił w swoim 17 turnieju pod patronatem PFS/PZSQ. Przed tym występem miał 100% skuteczności na polskich kortach i w Kielcach podtrzymał swoją passę. W finale pokonał Wojtka Nowisza, dla którego to już trzeci z rzędu turnieju kat. A zakończony na podium. Przed dojściem do tego meczu Nowisz przekonująco wygrywał z Kubą Pytlowanym, Konradem Tymą i Rafałem Rykowskim.
Ten ostatni, Rykowski, doszedł do półfinału po zwycięstwach z Adrianem Marszałem i Przemkiem Atrasem. Mistrz Polski 2018 prowadził w meczu z zawodnikiem z Wrocławia co prawda już 2:0, ale później Rykowski wygrał komfortowo 11-4, 11-1 i w ostatnim secie na przewagi (prowadził już 8-2). Atras dużo energii stracił rundę wcześniej, w 5-setowym, 50-minutowym pojedynku z Tomkiem Matejskim.
Dla Rykowskiego role odwróciły się, kiedy grał o trzecie miejsce z Piotrem Hemmerlingiem i sam oddał zawodnikowi z Poznania dwusetowe prowadzenie. Hemmerling – podobnie jak Nowisz – stanął dzięki temu zwycięstwu po raz trzeci z rzędu na podium turnieju kat. A.
W Kielcach powrót do rywalizacji z najlepszymi po dłuższej przerwie zaliczył też Adam Pełczyński. Brązowy medalista Mistrzostw Polski 2018 zakończył turniej na 7. miejscu po porażkach z Hemmerlingiem w ćwierćfinale i później z Michałem Kotrą.
Jedyna martwiąca statystyka to – niepierwszy w tym sezonie – wysoki procent niedzielnych spotkań „o miejsca”, które w ogóle nie zostały rozegrane: tym razem aż 11 z 16 meczów zostało rozstrzygnięte walkowerami.
LINK: WYNIKI KAT. OPEN
W kategorii damskiej uwagę zwracała natomiast mała liczba zgłoszeń. W mogącej pomieścić 32 osoby drabince było 10 wolnych miejsc. W związku z tym pięć zawodniczek, które przegrały spotkania 1 rundy grały dalej w prawie pustej drabince 17-32 (jedna z nich zagrała tylko dwa mecze więc może w przyszłości w takich sytuacjach warto rozważyć zmianę systemu rozgrywek na grupę / grupy).
Jeśli chodzi o górę drabinki, to tutaj nie zawiodły najwyżej rozstawione zawodniczki. Natalia Ryfa i Dominika Witkowska spotkały się w finale po pewnych zwycięstwach we wszystkich poprzednich spotkaniach. W meczu o pierwsze miejsce Ryfa kontrolowała sytuację aż do końcówki trzeciego seta, gdzie musiała bronić piłkę setową rywalki, ale ostatecznie wygrała na przewagi. To jej pierwszy wygrany turniej kategorii A od lutego tego roku.
Mecz o trzecie miejsce nie został niestety rozegrany do końca: przed rozpoczęciem trzeciego seta (przy stanie 1:1) Małgorzata Kornowska musiała poddać spotkanie z Katarzyną Owcarz z powodu kontuzji. Dla Owcarz to pierwsze podium w turnieju kategorii A.
Warto odnotować też dobry występ 16-letniej Julii Patałąg. Juniorka przegrała tylko z późniejszą zwyciężczynią turnieju, a w dolnej drabince dzięki zwycięstwom z Anną Bruk i Anną Zawartką zajęła najwyższe w karierze, piąte miejsce.
LINK: WYNIKI KAT. DAMSKIEJ
(Foto: facebook.com/SquashKorona)