Przyglądamy się rywalizacji dwójki Waszych faworytów do wygrania męskiego IMP 2018.
To byli wyraźni ulubieńcy kibiców głosujących w naszej sondzie. Przemek Atras i Marcin Karwowski zdobyli najwięcej głosów poparcia więc przyglądamy się ich rywalizacji, a przede wszystkim dwóm ważnym spotkaniem.
Na początku odrobina podstawowych danych.
Przemek Atras
Wiek: 34 lata
Notowany w PFS: od 2009 r.
Lider rankingu po raz pierwszy: grudzień 2014
Ilość tygodni jako lider: 80
Marcin Karwowski
Wiek: 26 lat
Notowany w PFS: od 2006 r.
Lider rankingu po raz pierwszy: luty 2010 r.
Ilość tygodni jako lider: 109
(dane z serwisu gracz.squasha.pl)
Najważniejsze mecze:
Finał IMP 2014.
Marcin Karwowski 3:2 Przemek Atras
(11-7, 6-11, 12-10, 16-18, 11-7. 80 minut)
Prawdopodobnie najbardziej emocjonujący finał Indywidualnych Mistrzostw Polski w historii. Zwieńczenie tygodnia ze squashem we Wrocławiu przy rekordowo pełnych trybunach wokół szklanki wystawionej na Placu Solnym.
Niezapomniany był przede wszystkim czwarty, który trwał… ponad 27 minut. Atras obronił w nim aż 6 piłek meczowych (!!!) i mimo mało pomocnych decyzji sędziów, wygrał tę partię 18-16 i wyrównał stan meczu na 2:2!
W piątym secie ponownie lepszy był co prawda Karwowski, ale za widowisko, które obaj stworzyli (maksimum punktów za ekspresję i humor dla Atrasa), obaj zawodnicy mogli czuć się po tym finale zwycięzcami.
Cały spotkanie zachowało się – na szczęście – w archiwum niezawodnego kanału nasquasha.pl na Youtubie:
Półfinał IMP 2015.
Marcin Karwowski 3:1 Przemek Atras
(1-11, 11-8, 11-6, 11-4. 44 minuty)
Finaliści z Wrocławia spotkali się też rok później w półfinale IMP w Częstochowie. Tutaj emocji było mniej, bo mimo świetnego początku Atrasa, później z każdą piłką mocniejszy był Karwowski.
M.in. z tego meczu wzięło się pewnie przekonanie, że jeśli chce się pokonać Przemka Atrasa, to trzeba zrobić to zamęczając go na korcie. I tak właśnie zrobił Marcin Karwowski, który po tej wygranej wydawał się faworytem do tytułu, ale w finale (nie czując się najlepiej po zatruciu pokarmowym) przegrał gładko z Mateuszem Kotrą.
PS. jednym z pierwszych (dokładnie drugim) filmików, który umieściliśmy na Facebooku 7dni, była właśnie analiza fragmentów spotkania tej dwójki. Pisaliśmy wtedy, że:
„Trzy sytuacje z półfinału IMP 2015 – każda zakończona firmowym dropem Marcina Karwowskiego.
Warto zwrócić uwagę jak Karwowski przygotowuje sobie prawie każdą z tych piłek. To niemal schemat: dobra długość, a później niski boast z backhandu, po którym jego przeciwnik nie atakuje i próbuje cross-courtowego loba. Efekt widać na filmikach.”
Zobaczymy na ile będzie to aktualne jeśli obu tych graczy zagra ze sobą ponownie na Mistrzostwach Polski, tym razem w Kielcach.
Bezpośrednie pojedynki w turniejach indywidualnych:
- KARWOWSKI 3:2 (2014 r., finał IMP)
- ATRAS 3:1 (2014 r., ćwierćfinał turnieju kat. A)
- KARWOWSKI 3:2 (2015 r., ćwierćfinał turnieju kat. A)
- KARWOWSKI 3:1 (2015 r., półfinał kat. B0)
- ATRAS 3:0 (2015 r. półfinał kat. B0)
- KARWOWSKI 3:1 (2015 r., półfinał IMP)
(dane z serwisu gracz.squasha.pl)