Ambre Allinckx została na chwilę wrogiem numer jeden indyjskich mediów.
W Chennai od ponad tygodnia trwają Mistrzostwa Świata Juniorów. Zakończył się już turniej indywidualny, obecnie trwają zmagania drużynowe (na które Polski Związek Squasha nie wysłał reprezentacji).
Wśród nieobecnych na Mistrzostwach była pierwsza juniorska rakieta Szwajcarii, Ambre Allinckx (m.in. czwarte miejsce na Mistrzostwach Europy Juniorów w klubie Enjoy Squash). Podany przez jej trenera powód opuszczenia imprezy wywołał spore wzburzenie w Indiach.
– Niestety rodzice Ambre nie pozwolili jej na przyjazd tutaj po przeczytaniu w internecie o potwornych zbrodniach przeciw dziewczynkom w Indiach. Próbowałem ich przekonać, bo to Mistrzostwa Świata, ale byli uparci więc musiałem zrezygnować. Chodzi przecież o bezpieczeństwo ich dziecka – miał powiedzieć Pascal Bruhin, selekcjoner Szwajcarów.
Mistrzostwa były mocno promowane w mediach więc słowa trenera cytowano m.in. w Times of India i New Indian Express i to już w nagłówkach (przykład poniżej). Sprawa szybko stała się poważna, bo urażona została duma narodowa gospodarzy turnieju.
Allinckx została skrytykowana w mediach i przez wiele anonimowych osób w social-media. Jej Instagrama zalały negatywne komentarze w takich ilościach, że musiała zmienić ustawienia konta na prywatne.
Sprawa nabrała dziwnego obrotu, kiedy kilka dni później ojciec zawodniczki wydał oświadczenie.
Zapewnia w nim, że jego córka nie pojechała na turniej, bo… miała zaplanowane pełny rok wcześniej rodzinne wakacje.
– Jako rodzice, nie mieliśmy żadnych obaw o bezpieczeństwo w Indiach. To kłamstwo lub wymysł dziennikarzy. Już rok temu zdecydowaliśmy, że Ambre nie zagra w tym turnieju, bo to był dla nas jedyny termin na rodzinne wakacje, na które później długo nie mielibyśmy już szans. Poza tym ma dopiero 16 lat i może zagrać jeszcze w dwóch Mistrzostwach więc zrezygnowaliśmy z tych. To jedyne dwa powody. Nasza decyzja byłaby taka sama też gdyby turniej był rozgrywany w innej części świata – napisał Igor Allinckx.
Przedstawiciele szwajcarskiej federacji zwracali uwagę, że sprawa została niepotrzebnie mocno rozdmuchana w Indiach i że zawodniczka rzeczywiście jest na wakacjach. Komentarz trenera kadry nie został jeszcze jednak wyjaśniony.
