Uczestnikami Łady Open 2020 (PSA Satelitte) są: Marc Lopez z jedynką i 12 graczy z miejsc #230+ w polskim rankingu. Połowa z nich to juniorzy poniżej 15 roku życia.
Pula nagród: 750 dolarów.
Na informacje o turnieju niełatwo było wpaść. Poza wpisem w kalendarzu na stronie PSA właściwie nigdzie indziej ich nie ma i nie było: ani na stronie, ani na Facebooku klubu Play Kwadrat, na stronie PZSQ czy w grupach dyskusyjnych o squashu.
Łatwo można więc było przegapić szansę na zapisanie się i powalczenie lokalnie o – być może pierwsze – międzynarodowe punkty.
Ostatecznie w PSA Łady Open 2020 (29-30 listopada) wystąpi 13 graczy. Najwyżej rozstawiony jest Marc Lopez. Hiszpan będzie musiał w niedzielę pospieszyć się z powrotem z turnieju kat. A w Poznaniu, bo już o 20:00 tego samego dnia gra mecz pierwszej rundy w Ładach.
Wszyscy pozostali zapisani gracze zajmują miejsca niższe niż #230 PZSQ.
Połowa z nich to juniorzy. Są wśród nich m.in. 14-letni Antoni Jakubiec, 13-letni Szymon i 10-letni Mateusz Lohmann (który może nawet pobije w niedzielę jakiś rekord dla najmłodszego debiutanta w historii turniejów PSA).
Jedyne poza Lopezem zagraniczne nazwisko w zestawieniu to Amit Tilani. Nie jest on jednak profesjonalnym zawodnikiem, a mieszkającym w Warszawie przedsiębiorcą.
Drabinka zaplanowanego na niedzielę i poniedziałek turnieju, poniżej:
Ale to nie wszystko.
Zaledwie tydzień później (6-7 grudnia) zaplanowano następny turniej PSA Satelitte w tej samej okolicy.
Naprawdę. Ten drugi będzie nazywał się RASZYN OPEN 2020 i zostanie rozegrany w mieście „Raszym”. Pula nagród: 1000 dolarów.
(Niestety promocja tego wydarzenia też chyba jeszcze się nie rozpoczęła, bo nie znalazłem żadnych postów ani dodatkowych informacji na jego temat).
Turnieje PSA co tydzień? W Polsce naprawdę nie możemy narzekać.
– Adrian Fulneczek
adrian.fulneczek@gmail.com
(foto: facebook/SquashClubWroclaw)