Na tym boisku w Opolu nie pogracie sobie w squasha.
Ktoś podesłał nam zdjęcie ze stolicy Opolszczyzny, na którym widać jeden z najkrótszych, ale też najostrzejszych regulaminów boiskowych w historii.
Według jego zapisów, nie wolno tutaj: spożywać alkoholu (zrozumiałe), grać w piłkę nożną (trochę dziwne, po co mieć boisko w takim razie) i… grać w „”squash’a””.
Ostatnie, nie dość, że źle zapisane, to dla nas oczywiście najtrudniejsze do przyjęcia.
No i ciekawe, czemu autorzy tego rozbudowanego regulaminu wybrali akurat squasha. Chociaż skoro już trafił na ich tabliczkę, to najwidoczniej ktoś na tej ściance „tenisowej” próbował odbijać też czarną piłką.
PS. jeśli założyć, że wszystko, co nie jest zabronione jest dozwolone, to, czy to oznacza, że na boisku można uprawiać wszystkie inne, niewymienione w regulaminie sporty?
Na przykład… golfa?