NEWS

Zawadzki: Można wynajmować korty, grać i trenować

Czy nowe przepisy oznaczają zamknięcie klubów squasha? Nie – twierdzi radca prawny Patryk Zawadzki.

Poniżej analiza nowego rozporządzenia pod kątem squasha. Wynika z niej, że – pewnie wbrew intencji rządu – sytuacja może się.. poprawić dla amatorów.


Analiza przepisów rozporządzenia RM z dnia 21.12.2020 r. pod kątem ograniczeń dla graczy squasha

Korty można wynajmować, grać sparingi i trenować solo bądź w parach.

Ligi i turnieje tylko dla juniorów pod egida PZSQ, stypendystów, i członków kadry narodowej PZSQ.

Zakaz organizowania lig, turniejów w tym A campów dla graczy, dla których uprawianie squasha (nie trenowanie) stanowi stałe i nie marginalne źródło dochodów.

Dotychczas obowiązujący przepis § 10 ust. 1 Rozporządzenia ustanawiał zakaz działalności polegającej na prowadzeniu dyskotek i klubów nocnych, udostępniania miejsca do tańczenia z wyłączeniem sportowych klubów tanecznych, a także basenów, aquaparków, siłowni, klubów i centrów fitness, z wyłączeniem tych działających w podmiotach wykonujących działalność leczniczą przeznaczonych dla pacjentów, oraz przeznaczonych dla osób uprawiających sport w ramach współzawodnictwa sportowego, zajęć sportowych lub wydarzeń sportowych, o których mowa w ust. 17, studentów i uczniów – w ramach zajęć na uczelni lub w szkole.

Przepis ten nie dotyczy klubów squasha, które w klasyfikacji pkd znajdują się w podklasie 93.11.z i winny być traktowane jako „pozostałe obiekty sportowe”. Z podklasy tej zakazane zostało jedynie prowadzenie basenów, przepis nie odnosi się jednak m.in. do stadionów lekkoatletycznych, hal bokserskich, stadionów do gry w piłkę nożną, krykieta czy rugby.

Siłownie oraz kluby i centra fitness ujęte są zaś w podklasie 93.13.z jako „działalność centrów i klubów fitness oraz innych obiektów służących poprawie kondycji fizycznej i kulturystyce.”

Po zmianie przepisów nie ma już zajęć sportowych, wydarzeń sportowych i współzawodnictwa na tych obiektach a korzystać z nich mogą jedynie pacjenci ośrodków w których się znajdują oraz członkowie kadry narodowej Polskiego Związku Pływackiego i Polskiego Związku Kulturystyki, Fitnessu i Trójboju Siłowego.

Dla squashystów kluczowe znaczenie ma przepis § 10 ust.15
Rozporządzenia, który wprowadza zakaz, nie tyle prowadzenie działalności gospodarczej, to jest zorganizowanej działalności zarobkowej, wykonywanej we własnym imieniu i w sposób ciągły, ale w ogóle zakaz działalności związanej ze sportem polegającej na organizacji współzawodnictwa sportowego, zajęć sportowych i wydarzenia sportowego, o ile dana aktywność nie jest przeznaczona dla sportu zawodowego (takich zawodników squasha jest w Polsce zapewne mniej niż 10 ), zawodników pobierających stypendium sportowe, o którym mowa w ustawie z dnia 25 czerwca 2010 r. o sporcie (Dz. U. z 2020 r. poz. 1133), lub zawodników będących członkami kadry narodowej, lub uprawiających sport w ramach ligi zawodowej w rozumieniu tej ustawy, lub dzieci i młodzieży uczestniczącej we współzawodnictwie sportowym prowadzonym przez odpowiedni polski związek sportowy.

Polska Liga Squasha nie jest ligą zawodową w rozumieniu ustawy o sporcie. Liga zawodowa jest bowiem zarządzana przez spółkę kapitałową, zaś zasady jej funkcjonowania ustalone są w umowie pomiędzy polskim związkiem sportowym a spółką zarządzająca ligą, zaś zawarcie takiej umowy następuje po uzyskaniu zgody ministra właściwego do spraw kultury fizycznej (patrz art. 15 ustawy o sporcie).

Teoretycznie każdy z klubów sportowych w ścisłym tych słów znaczeniu, tj . osób prawnych wpisanych jako kluby sportowe do Krajowego Rejestru Sądowego, lub ewidencji starosty, może ustanowić dla swoich członków okresowe stypendium sportowe np. opłacane ze składek członkowskich i wówczas dla ”stypendystów” klubu można by organizować współzawodnictwo sportowe, zajęcia sportowe bądź wydarzenia sportowe. Praktyka taka mogłaby jednak być kwalifikowana jako mająca na celu| obejście prawa i rodzić konsekwencje prawne dla jej uczestników.

Niezależnie od powyższego stoję na stanowisku, iż ograniczenia konstytucyjnych wolności, w tym wolności prowadzenia działalności gospodarczej może nastąpić jedynie w drodze ustawy i nie może polegać na zakazie prowadzenia określonej działalności , a jedynie na jej czasowym ograniczeniu.

Premier Morawiecki widzi problem i przesłał do Pani Przyłębskiej wniosek, czy można nie w drodze ustawy a rozporządzenia swojej Rady Ministrów, wydanego na podstawie blankietowego upoważnienia ustawowego ograniczać ustawowe, gwarantowane w Konstytucji prawa i wolności obywateli. Sprawa wisi w trybunale od 16.09.2020 pod sygn. II K 18/20.

Darz kort.


– Patryk Zawadzki.

Leave a Comment