NEWS WYWIAD

Kandra: Uwierzyłem, że mogę być jednym z najlepszych

Krótka rozmowa z niemieckim zawodnikiem, który w zeszłym sezonie imponował nam czasem nawet bardziej niż Simon Roesner!

Raphael Kandra jest obecnie #22 w rankingu PSA. W rozmowie z serwisem Sportskeeda opowiadał o swoich początkach w squashu, największych sukcesach i planach na przyszłość.

Co sprawiło, że zacząłeś grać w squasha?
Mój ojciec miał klub squasha do 11 roku mojego życia. Później grywałem na turniejach juniorskich w całej Europie i szło mi całkiem dobrze więc trenowałem dalej i postanowiłem zostać profesjonalistą.

Jak opisałbyś kulturę squashową w Niemczech? 
Wbrew pozorom to nie jest łatwe pytanie. Zdaje mi się, że Niemiecka Federacja Squasha mocno stara się wciągnąć młodych graczy do squasha, ale to nie jest łatwe. Zresztą, wszystkie inne sporty poza piłką nożną mają ten sam problem. Dzieci wolą gry komputerowe i leniwy styl życia.

W Twoich przygotowaniach do sezonu na to ostatnie nie ma miejsca?
Zawsze daję z siebie 100%. Każdy ma wybór: możesz trenować jak szalony albo trenować tylko tyle, ile ci wygodnie. Musisz wyjść ze swojej strefy komfortu, żeby osiągnąć sukces. W ten sposób każdy może zostać gwiazdą.

Początek rozgrywek jeszcze w tym miesiącu. Jakie masz cele na ten sezon?
Nie mogę się już doczekać. Miałem bardzo dobrą końcówkę poprzedniego sezonu i chcę to kontynuować już na Indywidualnych Mistrzostwach Europy pod koniec sierpnia. W całym roku chciałbym awansować do top10 w rankingu PSA i uniknąć kontuzji.

Squash zyskuje coraz większa popularność w ostatnich latach. Myślisz, że pojawi się na Igrzyskach Olimpijskich 2024? 
Mam taką nadzieję! Za nami kilka trudnych lat, kiedy to się nie udawało, ale mam dobre przeczucie, że tym razem osiągniemy swój cel, co pomoże w promocji tej dyscypliny.

Który turniej określiłbyś jako punkt zwrotny w swojej karierze?
Zdecydowanie Allam British Open z maja tego roku. Doszedłem do półfinału i wierzyłem w siebie jak jeszcze nigdy wcześnie. Poczułem, że mogę należeć do najlepszych zawodników na świecie.

Co powiesz tym dzieciom, które jednak odstawią komputer i spróbują squasha? 
Trenujcie regularnie, a na pewno pojawi się postęp. Najważniejsze jednak jest to, żebyście się dobrze bawili i miło spędzali czas, grając w squasha. Zaczynajcie od małych celów i małymi krokami przechodźcie do coraz większych.

(źródło: Sportskeeda)

Leave a Comment